Ekologiczne pranie mózgu, czyli greenwashing w reklamach cz. 1
Co łączy koncerny naftowe, motoryzacyjne czy wielkie sieciówki produkujące śmieciowe jedzenie? Odpowiedź jest prosta – to ekologia, dbanie o naturalne środowisko i zrównoważony rozwój. Jeśli jednak po tych słowach uważacie, że coś tu nie gra, macie absolutną rację. Taki właśnie obraz wyłania się z większości „ekologicznych” reklam, jakimi jesteśmy bombardowani. Bo dziś największymi orędownikami życia…