Co do zasady, że zdrowie i bezpieczeństwo mają priorytet ponad filozofią zero waste, nikt nie powinien mieć wątpliwości. Jednak tam, gdzie to możliwe warto wprowadzać zmiany, które nie szkodzą zdrowiu, a przy okazji pomagają ograniczyć ilość wytwarzanych przez nas tworzyw sztucznych. Tę zasadę możemy też z powodzeniem zastosować w temacie higieny jamy ustnej! Czy mycie zębów może być „zero waste”?
Szczoteczkę wyrzuć do kompostownika
Szczoteczka do zębów szybko staje się prawdziwym siedliskiem bakterii, dlatego lekarze stomatolodzy zalecają ich regularną (i częstą) wymianę. Postępując zgodnie z zaleceniami zużywamy 4-6 szczoteczek rocznie. Każdy z nas! Większość szczoteczek jest wykonana z trudnej do rozdzielenia mieszanki tworzyw sztucznych, więc ich losem jest pojemnik na odpady zmieszane! To oznacza, że popularne szczoteczki z tworzyw sztucznych nie są poddawane recyklingowi, a ich ziemska droga może trwać kilkaset lat!
Alternatywą są szczoteczki, które są wykonane z naturalnych surowców takich jak drewno lub bambus. Zużytą szczoteczkę wystarczy pozbawić nylonowego włosia (wyrzuć je do pojemnika na odpady zmieszane) i pozwolić procesom biologicznym zachodzącym w kompostowniku na przekształcenie szczoteczki w wartościową materię organiczną. Wystarczy 90 dni, żeby taka szczoteczka zniknęła w głębi naszych przydomowych kompostowników!
Nie wszystkim odpowiada jednak specyficzna faktura drewna w jamie ustnej. Jeśli bezskutecznie próbowaliście przekonać się do szczoteczek z naturalnych surowców, jest spora szansa, że szczoteczka wykonana z biotworzywa pochodzącego ze skrobi kukurydzianej okaże się strzałem w dziesiątkę. „Kukurydziana” szczoteczka Jack N’Jill jest przyjazna dla środowiska, a jednocześnie pozbawiona jest wad, na które skarżą się konsumenci, którym nie po drodze ze szczoteczkami bambusowymi. Zwłaszcza najmłodsi chętniej akceptują szczoteczki do zębów, które w dotyku bardziej przypominają te konwencjonalne, niż znaleziony w lesie patyk, a jeśli dodatkowo na szczoteczce widnieje wizerunek sympatycznego zwierzaka, mycie zębów ma szanse stać się prawdziwą atrakcją 😉
Pasta bez plastiku
Wybierając ulubioną pastę do zębów przeważnie kierujemy się własnym gustem (lub – niestety – telewizyjną reklamą), rzadziej opakowaniem. Nic dziwnego, bo w końcu pasty dostępne w drogeriach przeważnie nie różnią się w nadmiernie w tym aspekcie. Tymczasem asortyment oferowany przez drogerie i sklepy ekologiczne daje nam jednak zdecydowanie szerszy wybór – również pod kątem przyjazności opakowania dla środowiska. Warte rozważenia są pasty w formie proszków lub tabletek dostępnych w szklanych opakowaniach. To ostatnie rozwiązanie sprawdzi się zwłaszcza w podróży, gdy zależy nam na oszczędzeniu miejsca w naszej bezśmieciowej kosmetyczce.
Wybór zdrowej i bezpiecznej pasty to nie tylko opakowanie, ale i skład – zwłaszcza gdy wybieramy pastę dla dzieci, które dopiero zaczynają swoją przygodę z higieną jamy ustnej. Na co zwrócić uwagę? Przede wszystkim na składniki pochodzenia naturalnego. Bezpieczna pasta nie powinna zawierać SLS, natomiast pożądane są glinka kaolinowa, wodorowęglan sodu czy sorbitol. Pasty dla dzieci mogą zawierać ksylitol (powyżej 40%), który nie tylko poprawia walory smakowe pasty, ale przede wszystkim ma działania przeciwpróchnicze ograniczając wzrost bakterii Streptococcus mutans – sprawców psucia się zębów. Skoro mowa już o walorach smakowych, to smak gumy balonowej albo jagód ze śmietanką brzmią tak kusząco, że nie tylko dzieci będą miały trudności z powstrzymaniem się od spróbowania takiej pasty 😉 A to wszystko z w pełni naturalnych składników, które trafiając do brzuszka dziecka nie wyrządzą mu żadnej krzywdy.
Miłośnicy kosmetyków ręcznie robionych mogą się również pokusić o samodzielne przygotowanie pasty do zębów wedle swoich preferencji. Podstawowy przepis zawiera wyłącznie naturalne składniki – olej kokosowy, sodę oczyszczoną, naturalną glinkę i olejek eteryczny. Dla poprawy walorów smakowych, do mikstury można dodać odrobinę słodzącego ksylitolu!
Jeszcze tylko nitkowanie!
Nie może być mowy o prawidłowej higienie jamy ustnej bez nitkowania zębów. To właśnie w trudnych do wyczyszczenia przestrzeniach międzyzębowych grasują bakterie odpowiedzialne za powstawanie próchnicy. Wybierając nici dentystyczne warto zwrócić uwagę na materiał, z którego są wykonane. Im bardziej naturalna nić, tym krótszy jej żywot w środowisku. Do najbardziej naturalnych należą te wykonane z jedwabiu. Wybieraj te, które powstają bez okrucieństwa wobec zwierząt. Nici jedwabne z certyfikatem vegan i cruelty free, które gwarantują, że jedwab do wytworzenia nici został pozyskany w etyczny sposób.
Mycie zębów może być zero waste
Kompostowalna szczoteczka, pasta w opakowaniu łatwym do recyklingu i naturalna nić dentystyczna to zestaw, który z powodzeniem spełni najbardziej rygorystyczne wymogi higieniczne. Na szczęście producenci coraz częściej biorą odpowiedzialność za oferowane produkty, opakowania i ich wpływ na środowisko. Dzięki temu, my również możemy umyć zęby, nie umywając rąk od dbałości o przyszłość planety!
Wpis powstał w ramach współpracy z https://www.ekodrogeria.pl/