Społeczna izolacja, której wielu z nas oddaje się przymusowo lub dobrowolnie ma różne wymiary. Część z nas próbuje godzić swoją etatową pracę w trybie zdalnym z opieką nad dziećmi i realizowaniem programu szkolnego, i naprawdę NIE WIE co to nuda.
Z drugiej strony, część z nas, dobrowolnie lub przymusowo “wzbogaciła się” o zasoby wolnego czasu – a jego nadmiar potrafi rozleniwić nawet najbardziej zdyscyplinowanych 😉 Dla tych, którzy poszukują inspiracji na pożyteczne spędzenie wolnego czasu przygotowaliśmy listę lektur na czas #zostańwdomu! Wiele pozycji można zakupić w formie e-book’ów – bez wychodzenia z domu.
1. Martin Caparros “Głód”
Obszerny reportaż argentyńskiego dziennikarza ukazał się w 2015 roku, ale jego treść wciąż pozostaje, i na długo pozostanie, aktualna. Caparros odwiedza różne zakątki świata – od Indii, przez Argentynę, po Stany Zjednoczone – ukazując różne wymiary zjawiska głodu i niedożywienia. Oprócz osobistych historii bohaterów, autor wplata kontekst historyczny i społeczno-ekonomiczny globalnych nierówności ekonomicznych i obnaża w pełnej krasie odpowiedzialność decydentów i korporacji globalnej północy za dysproporcje w dystrybucji żywności. “Głód” to świetnie napisany reportaż totalny – lektura obowiązkowa, która otwiera oczy na globalną sieć powiązań, w którą uwikłana jest żywność.
2. Marcin Popkiewicz “Świat na rozdrożu”
Marcina Popkiewicza najlepiej jest słuchać – jego wykłady i prelekcje o globalnych zmianach klimatu wywierają niezapomniane, silne wrażenie. Równie wciągająca jest książka autorstwa Popkiewicza. “Świat na rozdrożu” to obszerna popularno-naukowa pozycja, która dostarcza solidnej porcji wiedzy na temat zmian klimatycznych, za punkt wyjścia biorąc ich powiązanie z globalnym systemem ekonomicznym opartym na koncepcji wzrostu gospodarczego. A kiedy już uporacie się ze “Światem na rozdrożu”, sięgnijcie po nowszą “Naukę o klimacie” – ta pozycja do efekt współpracy Marcina Popkiewicza z dr Aleksandrą Kardaś i prof. Szymonem Malinowskim.
3. Julia Wizowska “Nie śmieci”
To jedna z nowszych pozycji wydawniczych autorstwa dziennikarki i blogerki, Julii Wizowskiej. “Nie śmieci” to nie pierwsza książka autorki (polecamy też reportaże “Po północy w Doniecku” i “Długi taniec za kurtyną: pół wieku Armii Radzieckiej w Polsce”), ale pierwsza, która poświęcona jest problemowi odpadów. Reportaż przybliża blaski i cienie gospodarki odpadowej w Polsce, ale pokazuje przede wszystkim, że historia “śmieci” zaczyna się na długo wcześniej, zanim dopadnie nas rozterka “do którego wyrzucić to kosza?”. Przez niemal 350 stron (wydrukowanych na papierze pochodzącym z recyklingu!) przewijają się wątki wytwarzania i dystrybucji żywności czy produkcji i handlu odzieżą. Pozycję polecam tym bardziej, że głosami czytelników i czytelniczek Ulicy Ekologicznej, “Nie śmieci” wybrane zostały najlepszą książką 2019 roku!
4. Marta Sapała “Na marne”
To książka, po lekturze której w naszym domu pojawił się dodatkowy notes do planowania tygodniowego jadłospisu i listy zakupów (bardzo przydatna sprawa w czasach kwarantanny!). Marta Sapała bierze pod lupę marnowanie żywności w każdym możliwym – przygląda się łańcuchom dostaw i ramom legislacyjnym, słucha indywidualnych historii z jedzeniem w tle, zagląda do śmietników przy supermarketach odkrywając świat freeganizmu, działa w wolontariacie ratując żywność przed zmarnowaniem… To właśnie największa wartość tej książki, osobiste doświadczenia autorki przeplatane rzeczowymi wiadomościami i wypowiedziami ekspertów. Polecamy – lektura z pewnością nie pójdzie na marne!
5. Olga Tokarczuk “Prowadź swój pług przez kości umarłych”
W tym zestawieniu nie mogło zabraknąć pozycji autorstwa noblistki w dziedzinie literatury, Olgi Tokarczuk. Na rozgrzewkę warto sięgnąć po “Prowadź swój pług przez kości umarłych” (“Księgi Jakubowe” miejmy jednak w odwodzie, gdyby kwarantanna się baaaardzo przedłużała 😉 ), na podstawie której Agnieszka Holland wyreżyserowała głośny film “Pokot”. “Prowadź swój pług…” to przewrotny thriller, którego akcja toczy się w osnutej tajemnicami Kotlinie Kłodzkiej, a główną bohaterką jest Janina Duszejko, ekscentryczna nauczycielka w lokalnej szkole, miłośniczka astrologii i niegdysiejsza inżynier mostów. Osią konstrukcyjną powieści są tajemnicze śmierci i zaginięcia lokalnych myśliwych i kłusowników, a w szerszej perspektywie opis zjawiska łowiectwa w Polsce ze wszystkimi jego przywarami, z brzmiącym w tle głosem upominającym się o szacunek wobec zwierząt. Warto!
6. Charles Montgomery “Miasto szczęśliwe”
Czy mieszkańcy miast mogą być szczęśliwi? Czy jesteśmy skazani na życie w gigantycznych skupiskach ludzkich, w hałasie, smogu, ciasnocie i bez zieleni? Charles Montgomery roztacza przed nami zgoła odmienną wizję – wizję miast, które “nadają się do życia”. Od psychologicznych aspektów życia w mieście, po realne postulaty i klarowne wizje miast przyjaznych mieszkańcom, odbywamy z autorem podróż po mieście. Po mieście, które wbrew wszystkim przeciwnościom może być szczęśliwe, jeśli tylko mieszkańcy włączą się w ich projektowanie, a decydenci zrozumieją ciężar odpowiedzialności za rozwijanie miast zgodnie z koncepcją zrównoważonego rozwoju. Dla lokalnych patriotów, urbanistów i miejskich, lokalnych aktywistów – lektura obowiązkowa. Dla nas wszystkich pozycja zdecydowanie warta lektury.
7. Jagna Niedzielska “Bez resztek”
Zrobiliśmy zapasy spożywcze – i dobrze! Im rzadziej będziemy wychodzić teraz z domu, tym lepiej dla nas wszystkich. Zasadnicze pytanie, które pojawia się wraz z ponadprzeciętnym zaopatrzeniem w żywność, to co zrobić, jak gotować i jak planować posiłki, żeby tej żywności… nie zmarnować. “Bez resztek” to niemal 100 przepisów na posiłki zaplanowane tak, żeby nic się nie marnowało. W książce znajdziecie pomysły na wykorzystanie skórek z bananów, wody z kiszonych ogórków czy głąbów z warzyw. Gotowanie z wykorzystaniem każdej jadalnej rzeczy jaką mamy w domu, to dzisiaj umiejętność na wagę złota. A Jagna Niedzielska opanowała ją do perfekcji!
7. Florence Williams “Natura leczy”
Skazani na towarzystwo czterech ścian (i ewentualnych domowników) szybko odczujemy wzmożoną potrzebę kontaktu z przyrodą. Dlaczego? Ano dlatego, że natura leczy! Florence Williams, amerykańska dziennikarka mieszkająca w Waszyngtonie, eksploruje temat wpływu kontaktu z naturą na nasze samopoczucie, zdrowie, kreatywność czy zdolności kognitywne. Autorka toczy rozmowy z naukowcami, a nawet sama poddaje się badaniom naukowym i eksperymentom (zupełnie niegroźnym, takim jak spacerowaniu lub oglądaniu zdjęć przyrody) poszukując odpowiedzi, dlaczego i w jaki sposób natura czyni nas zdrowszymi i szczęśliwszymi. Po tej lekturze z jeszcze większą motywacją będziecie spacerować po lesie, gwarantuję!
9. Bea Johnson “Pokochaj swój dom”
Książek o zero waste na polskim rynku wydawniczym ukazało się już sporo, ale jeśli jeszcze tego nie zrobiliście, sięgnijcie koniecznie po książkę Bei Johnson, ikony i światowej propagatorki ruchu zero waste. Ta książka ma swoje słabe strony – nie do końca przystaje do polskich realiów, ale jednocześnie pokazuje dzięki temu, że w porównaniu ze społeczeństwem amerykańskim nie mamy aż takiej kreatywności w wymyślaniu “dupereli”, które migiem stają się śmieciami. Ogromną wartością jest za to ocean inspiracji, motywacji i osobistych doświadczeń autorki, która batalię o życie bez śmieci rozpoczęła w czasach, gdy nikt jeszcze o koncepcie zero waste nie słyszał. Polecamy!
10. Joanna Baranowska “Jak kompostować? To proste”
Nie ma lepszego momentu na rozpoczęcie przygody z domowym kompostowaniem, niż wiosna. Joanna Baranowska, autorka bloga organiczni.eu wprowadza czytelnika w świat mikroorganizmów glebowych, ujawnia sekrety z życia dżdżownic, ale przede wszystkim pokazuje, że kompostowanie to świetna przygoda dla każdego – niezależnie od tego, czy mamy działkę, dom z ogrodem, czy niewielki balkon. Poradnik w przystępny sposób przeprowadzi nas przez początki kompostowej przygody i rozwieje najczęściej pojawiające się mity i wątpliwości. W końcu kompostowanie jest proste! P.S. Bonus – książka ma zakładkę pełną nasion! Wystarczy włożyć ją do ziemi i cierpliwie poczekać 😉
Jesteśmy ciekawi Waszych propozycji lektur na czas kwarantanny? Co czytacie nie mogąc opuszczać domu?